17 września podczas prac prowadzonych przy użyciu palnika gazowego doszło do jego uszkodzenia, co spowodowało powstanie pożaru i możliwość wybuchu butli acetylenowej.
- W chwili dojazdu pierwszych jednostek straży pożarnej na miejsce pożaru ogniem objęte było całe pomieszczenie zakładu wulkanizacyjnego. W środku znajdowały się butla z acetylenem i tlenem. Strażacy zabezpieczyli teren oraz podali strumienie wody i piany na palące się pomieszczenie oraz na butlę celem jej chłodzenia. Podczas prowadzenia tych czynności zasłabła mieszkanka posesji. Strażacy podali jej tlen i wezwano na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego - informuje st. kpt. Dariusz Różański z KP PSP w Słupcy.
W wyniku pożaru została uszkodzona butla, z której ulatniał się gaz. W każdej chwili mogło dojść do wybuchu. Butla została przeniesiona z posesji na pobliskie pole, około 300 metrów od zabudowań oraz drogi.
- Od godz. 2.00 18 września do godz. 10.56 19 września (do czasu przyjazdu Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji) w dalszym ciągu kontrolowano stan butli - dodaje Różański.
Następnie podjęto decyzję o kontrolowanym rozszczelnieniu butli przy pomocy ładunku wybuchowego. O godz. 11.49 zdetonowano ładunek umieszczony na butli.
Cała akcja trwała ponad 46 godzin.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?