Wandal skakał po dachu auta za 3,5 mln zł
Milioner Mariusz “Jose Kolecjoner” Olejnik wyznaczył 100 tysięcy złotych nagrody za wskazanie osoby, która w Warszawie weszła na dach jego limitowanego Lamborghini SVJ (powstało jedynie 900 sztuk samochodu), a tym samym je zniszczyła. Zajście do którego doszło o godz. 4.20 w nocy zarejestrowała kamera monitoringu.
- Wydawało mi się, że wszyscy powinni wiedzieć, że cudzą własność również należy szanować. Mając na uwadze to, ile pieniędzy, czasu i energii pochłania dbanie o takie auto, które jest oczkiem w głowie właściciela (pasjonaci samochodów na pewno dokładnie wiedzą, o co chodzi) oraz żeby dać ludziom przykład i żeby sprawiedliwości stało się zadość chcę, aby sprawca tego zdarzenia odpowiedział za swoje czyny - napisał Jose na swoim facebooku.
Na opublikowanym przez właściciela Lamborghini filmie z monitoringu widzimy, jak młody mężczyzna wspina się na dach luksusowego samochodu, podczas, gdy druga osoba filmuje jego wyczyny telefonem komórkowym. Wiadomo już, że koszty naprawy super-samochodu to aż 160 tysięcy złotych.
"Pracowałem na to 20 lat"
- Uważam że żaden człowiek nie ma prawa deptać naszych marzeń, a to auto właśnie jest wynikiem 20 lat pracy i moim marzeniem z czasu, kiedy byłem małym chłopcem, jest więc dla mnie szczególnie ważne - przekazał Mariusz Olejnik.
Mariusz Olejnik jest kolekcjonerem samochodów, znanym na Instagramie jako Jose Kolekcjoner. Eksponatami swojej motoryzacyjnej kolekcji chwali się on często w mediach społecznościowych, gdzie obserwuje go 117 tysięcy osób. Milioner jest także twórcą Galerii Figur Stalowych, która powstała w Pruszkowie.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?