– Prace mogłyby rozpocząć się w przyjętych wcześniej terminach, gdyby nie odwołanie od decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji, którą w lutym 2019 roku wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Proces projektowy musiał zostać wstrzymany na około 10 miesięcy – tłumaczy Maja Chłopocka-Nowak ze spółki PIM.
Powód? Decyzję środowiskową zaskarżył w marcu 2019 r. jeden z mieszkańców Poznania. Jego zastrzeżenia dotyczyły głównie analiz oddziaływania hałasu w obrębie linii kolejowej Warszawa-Berlin. Jeszcze w październiku nie było decyzji Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska dotyczącej skargi. Tłumaczono to znacznym stopniem skomplikowania sprawy.
– Byłem w GDOŚ wraz ze swoim zastępcą. Wyjaśniliśmy na czym polega problem i wskazaliśmy, jakie opóźnienia może spowodować brak tej decyzji – twierdzi Jan Grabkowski, starosta poznański.
Czytaj także:
W listopadzie GDOŚ poinformowała, że utrzymuje decyzję środowiskową dla budowy węzła Grunwaldzka. – Dopiero wtedy możliwe było podpisanie umowy o dofinansowaniu unijnym, a biuro projektowe mogło wznowić zatrzymane prace – twierdzi Chłopocka-Nowak.
Czy wobec tego inwestycja zakończy się w terminie? – Termin nie jest zagrożony – uważa starosta Grabkowski. I dodaje: – Chyba, że pojawią się jakieś niespodziewane komplikacje. Harmonogram ma pewne elementy elastyczne i jeśli uda się rozstrzygnąć przetarg, a następnie rozpocząć realizację, nie powinno być problemu.
Sprawdź też:
Grzegorz Kamiński, dyrektor Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta informuje, że umowa o dofinansowaniu budowy zintegrowanego węzła Grunwaldzka została podpisana 30 grudnia. Dotacja unijna wynosi 66 mln zł. Koszt całego przedsięwzięcia szacuje się na ok. 100 mln zł. Jest ono finansowane przez Poznań, gminę Komorniki i powiat poznański.
Przypomnijmy, że obecna perspektywa unijna obejmuje lata 2014-2023. Jest to istotne, ponieważ w tym czasie należy zakończyć inwestycję i rozliczyć dotację unijną. – Harmonogram budowy węzła Grunwaldzka jest bezpieczny. Inwestycja powinna zakończyć się do 2022 roku. Tej daty się trzymamy –zaznacza Kamiński. I dodaje: – Jeśli pojawią się konkretne powody przedłużenia terminu, za zgodą marszałka województwa wielkopolskiego może nastąpić aktualizacja harmonogramu.
Spółka PIM planuje ogłosić przetarg, który wyłoni wykonawcę tunelu, w drugim kwartale tego roku. Przewiduje się, że roboty budowlane potrwają około dwóch lat.
Budowa bezkolizyjnego przejazdu przez tory kolejowe jest ważna nie tylko dla Poznania, ale także aglomeracji poznańskiej. Z przeprowadzonych badań wynika, że w ciągu doby przejeżdża tędy ok. 10 tys. pojazdów, a przejazd kolejowy jest zamykany średnio co 15 minut, bo dziennie przez stację Poznań Junikowo kursuje 135 pociągów.
Zobacz też: Poznań: Węzeł Grunwaldzka z decyzją środowiskową. Jest zielone światło dla tej ważnej inwestycji
Po realizacji inwestycji samochody, rowerzyści i piesi na drugą stronę torów przedostaną się tunelem. W pobliżu peronu PKP powstanie parking dla samochodów oraz rowerów i pętla autobusowa. Dzięki temu pasażerowie będą mogli łatwo przesiadać się z jednego na drugi środek transportu. Zadanie obejmuje też budowę drogi wraz z chodnikami i ścieżkami rowerowymi w ciągu Grunwaldzkiej, na odcinku Twardogórska – Wołczyńska.
POLECAMY TEŻ:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?