O Stadninie Koni w Mieczownicy wie niemal każdy mieszkaniec powiatu słupeckiego. Ale nie wszyscy pamiętają jak ona powstała. Postanowiliśmy poszperać w starych zapiskach i przytoczyć krótką, ale bogatą historię Stadniny Koni w Mieczownicy.
Początki hodowli koni w Mieczownicy sięgają roku 1884. Wtedy to ówczesny właściciel Mieczownicy – Janusz Chrzanowski sprowadził z Małopolski trzy klacze orientalne: Babę, Mlechę i Białą. Jego dwudziestoparoletnią pracę zniszczyła prawie całkowicie I wojna światowa. Po roku 1919 stadnina została odbudowana i wróciła do dawnego wizerunku.
Hodowlę zaczął prowadzić Władysław Chrzanowski, syn wspomnianego wcześniej właściciela. Utrzymywał on od 30 do 40 klaczy angloarabskich i półkrwi angielskiej. Konie sprzedawano wojsku oraz dla stadnin państwowych i prywatnych.
Po II wojnie światowej Mieczownica przeszła pod zarząd państwowy i była oddziałem Stadniny Koni w Nieświastowie. Z ocalałego materiału powoli organizowano stadninę. W roku 1957 z powodu zajmowania terenów przez odkrywkową Kopalnię Węgla Brunatnego Konin, rozpoczęła się likwidacja stadniny w Nieświastowie.
W roku 1958 1 lipca utworzono w Mieczownicy Przedsiębiorstwo Hodowli Zarodowej pod nazwą Stadnina Koni Mieczownica. Obszar użytków rolnych wynosił wtedy 493 ha, a koni było 157. Ponadto w stadninie zajmowano się hodowlą bydła. Dziś obok koni prowadzi się tu hodowlę trzody chlewnej.
Przy stadninie działała sekcja jeździecka, która używała koni z własnej hodowli. W latach 1958-62 w barwach sekcji startowali tacy zawodnicy jak: Jan Dąbrowski, Mieczysław Zwoliński, Arnold Tylman i inni.
Wyróżniające się wtedy konie to: Fis, Diablica, Bisza I 2452 AK. Zawodnicy sekcji brali udział w imprezach jeździeckich szczebla centralnego.
Warto wspomnieć dyrektorów stadniny. Pierwszym był w roku 1945 Zygmunt Kwarczyński, a drugim Marian Janowski, który zarządzał stadniną od 1962 do 1973 roku. Został odznaczony w 1975 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W rok później zmarł.
W październiku 1973 roku funkcję dyrektora objął Romuald Ożga. Po 5 latach owocnej pracy w Mieczownicy został przeniesiony do Racotu na stanowisko dyrektora.
Po jego odejściu 1 sierpnia 1978 roku kierownictwo objął Ludwik Gut, który jest nim do dziś.
Dziś w stadninie hoduje się 56 koni rasy anglo-arabskiej – tak zwane konie polskie. Czempionką stadniny jest klacz Tulonka, a ogierem przeznaczonym do podtrzymania czystości rasy w stadninie jest Figlarz.
Teraz stadninę odwiedzają liczni turyści, którzy chcą pojeździć lub poprzyglądać się koniom. Stadnina zawsze mogła poszczycić się dobrymi łagodnymi końmi, ale nie brakowało tych z temperamentem.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?