Mężczyzna nurkował wspólnie z kolegami. Po jakimś czasie zasygnalizował znajomym, że coś się dzieje z jego aparatem tlenowym. Płetwonurek popłynął do brzegu. Jego koledzy obserwowali, czy płynie bezpiecznie.
Kiedy 54-latek był 10 metrów od brzegu, pozostali płetwonurkowie ponownie zanurkowali. Po wyjściu z wody, nie zastali kolegi, ani jego sprzętu. Wtedy wezwali ratowników.
Strażacy z Konina, Słupcy, Ostrowitego, Kosewa i Piotrowic do wieczora przeczesywali akwen i linię brzegową. Przy użyciu sonaru wytypowano trzy miejsca, w których mógł znajdować się 54-latek. Niestety w żadnym z nich nie znaleziono płetwonurka.
Ratownicy ze Słupcy i z komisariatu wodnego policji w Poznaniu kontynuują dzisiaj poszukiwania.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?