Mieszkaniec gm. Słupca kilka dni temu z jednego z gospodarstw w Rozalinie ukradł pięć bron ciężkich i siedem lekkich oraz kopaczkę konną. Właściciel gospodarstwa oszacował straty na około tysiąc złotych.
Mundurowym udało się ustalić, że sprawcą kradzieży jest 20-latek, który nie był wcześniej karany. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Podczas przesłuchania złodziej przyznał się do winy. Nie umiał jednak wytłumaczyć, dlaczego to zrobił. Wyjaśnił natomiast, że skradziony sprzęt rolniczy sprzedał na złom w jednym z miejscowych punktów skupu.
Złodziej skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze. Ostateczną decyzję podejmie jednak sąd. Jeśli ten przychyli się do wniosku prokuratora, 20-latek będzie musiał przez rok pracować społecznie. To jednak niejedyna kara, jaką poniesie młody rabuś. Mężczyzna zostanie też zobowiązany do zwrócenia właścicielowi gospodarstwa w Rozalinie równowartości skradzionych przedmiotów.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?